Wierzę, że podstawą dobrze funkcjonującej organizacji są ludzie. Każde z nas niesie ze sobą swoją historię, doświadczenia i osobowość – to składa się na fenomenologię człowieka. Posiadamy wiedzę, umiejętności oraz chęć kreowania rzeczywistości wokół nas.
Kiedy zaczęłam pracować w Promity, odkryciem było dla mnie to, że zespół składa się z ludzi tak odmiennych, a jednak pracujących wspólnie. Codziennie dowiaduję się czegoś nowego o moich współpracownikach. Mamy w firmie wspinacza, tancerkę, zawodniczkę kick-boxingu, zapalonych graczy w planszówki, żeglarzy, malarza i siatkarzy. Jest człowiek śpiewający w chórze, słuchacze punk rocka i metalu, psiarze, kociarze oraz majsterkowicze. Ludzie doświadczeni, jak i dopiero rozpoczynający aktywność zawodową. Ekstrawertycy, introwertycy, sangwinicy i melancholicy – choć to różne teorie i pojęcia. To niesamowite patrzeć jak tak różni ludzie siadają przy jednym stole i zaczynają rozmawiać o rozwiązaniu, którego potrzebuje klient. I wtedy zaczyna się magia…
Bycie w zespole, wbrew pozorom, jest bardzo dużym wyzwaniem. By projekty szły do przodu, potrzebny jest wzajemny szacunek, zaufanie i chęć porozumienia z innymi ludźmi. To wymaga wysiłku każdego uczestnika oraz dużych umiejętności interpersonalnych, by w sytuacji konfliktowej (co jest naturalnym etapem rozwoju zespołu) umieć ze sobą rozmawiać otwarcie, by spór rozwiązać, a nie chować „pod dywan”. To moment decydujący, czy zespół przejdzie do kolejnej fazy wzrostu, czy się rozpadnie – innych możliwości nie ma. Dlatego tak ważne jest byśmy czuli się w zespole (rozumianym jako dział lub cała organizacja) na tyle swobodnie, by móc wypowiedzieć swoje zdanie.
Biuro drugim domem?
W pracy spędzamy jedną trzeciego swojego dnia. Od tego czy lubimy swoją pracę czy też nie, w dużej mierze zależy poziom zadowolenia z życia. Według badań wykonanych na zlecenie Google, jednym z najważniejszych czynników, wpływających na to, czy pracownicy czują się dobrze w pracy jest poczucie bezpieczeństwa.
Według Maslowa, znajduje się ono zaraz po potrzebach fizjologicznych (tj. pragnienie zaspokojenia głodu, snu). Każde z nas do dobrego funkcjonowania w świecie, do rozwoju, nauki i nawiązywania kontaktu z innymi ludźmi potrzebuje czuć się bezpiecznie. Dopiero kiedy jesteśmy spokojni możemy skupić się na realizowaniu wyższych potrzeb, takich jak rozwój i myślenie innowacyjne.
Różnice się przyciągają
Jest w tym w tym jednak pewien haczyk. Jak wspomniałam na początku, każde z nas ma swoją fenomenologię – jesteśmy różni. To sprawia, że rozumiemy bezpieczeństwo, na swój osobisty sposób. Dla niektórych, będzie to stałość zatrudnienia, dla innych możliwość wypowiedzenia swojej opinii, kolejni potrzebują jasno wyznaczonego celu. Jest to powód, dla którego ważnym aspektem zarządzania jest nie tylko „fokus na dedlajnach”, ale również nawiązanie dobrego kontaktu z zespołem. Można to robić na różne sposoby:
- przez rozmowy,
- realizację zadań,
- wspólne lunche,
- zespołowe wymyślanie rozwiązań,
- wspólna aktywność poza biurem.
W ten sposób „uczymy się” siebie nawzajem i zaczynamy rozumieć jak inni postrzegają rzeczywistość, co przekłada się na udaną współpracę przy realizacji projektów i zadań. W Promity oprócz wspólnych posiłków, rozmów przy kawie i rozmowach przy realizowanych zadaniach, organizujemy wieczory z planszówkami, organizowane są wyjścia na siatkówkę, a po ostatniej Wigilii oglądaliśmy wspólnie Wiedźmina. Jednak coś, co jest w moim odczuciu najistotniejsze, to podejście do ludzi i zaufanie. Nie jest ważne czy do kuchni wchodzi prezes, manager czy młodszy programista – kolejka do ekspresu jest jedna, bez uprzywilejowania.
Zgrany team = lepsza efektywność
Badania wykazują, że zgranie zespołu przekłada się na większą efektywność i lepsze rezultaty pracy. Warto jednak pamiętać, że zgrany nie oznacza podobnych ludzi. Różnorodność w zespole potrafi dać niesamowite efekty. Dzięki odmiennym perspektywom, powstające pomysły są znacznie bardziej zdywersyfikowane. Równocześnie sprawia to, że znacznie szybciej dochodzi do rozszerzenia uwagi i skojarzeń, co pozytywnie wpływa na ilość i jakość pomysłów rozwiązania danego zagadnienia.
Budowanie zespołu to proces złożony. Wymaga to wysiłku i wiedzy zarówno leadera jak i uczestników. Jest to jednak podstawa do dobrej, satysfakcjonującej i efektywnej pracy. Często jest to czynnik, sprawiający, że poniedziałki mogą jawić się trochę lepiej, a rzeczywistość bardziej przyjazna. Może więc warto od czasu do czasu wstać od komputera i porozmawiać, jak człowiek z człowiekiem :).