Po roku zmagań z pandemią wiemy już, że postawy agile, nawyki i techniki pozwoliły przetrwać wielu firmom.”

W tym roku mija 20 lat od rewolucji, jaka dokonała się w metodzie prowadzenia projektów IT. Można śmiało powiedzieć, że właśnie to hippisowskie niemal podejście stoi za sukcesem dzisiejszego rozwoju technologicznego na świecie. Zwinne wytwarzanie oprogramowania umożliwia bowiem zachowanie elastyczności, transparentności, zdrowego rozsądku, jak i dostarczanie na czas. W dużym skrócie umożliwia lepszą współpracę między wytwórcą a zamawiającym. Dzisiaj, gdy świat stawia nam wielkie wyzwania, a rzeczywistość zmusza niemal wszystkie organizacje do zmiany trybu i stylu pracy, metodyka Agile okazuje się zbawienna. Czy Agile można wdrożyć w innych obszarach biznesu niż IT? Czy może być stosowany w organizacjach publicznych? Jak pandemia wpłynęła na popularność zwinnych metodyk? W rozmowie z Witoldem Janickim, trenerem Promity Akademia próbujemy odpowiedzieć na niektóre z tych pytań.

.

Wszędzie mówi się o zwinności, o byciu agile. Czym właściwie jest „agile” bądź też „Agile” z Twojego punktu widzenia?

Agile pisany z wielkiej litery to coś więcej. To filozofia działania w biznesie, czyli zbiór/system składający się z:

  1. Opisu  rzeczywistości biznesowej – dynamicznej, zmiennej, niepewnej i postaw Klienta,
  2. Krytycznej oceny tradycyjnych metod działania,
  3. Zbioru wartości i odpowiadających im postaw oczekiwanych od ludzi działających w biznesie
  4. Pryncypiów działania,
  5. Wypracowanych praktyk i technik, w tym m.in. zespołów wytwórczych i struktur organizacyjnych.

Czy zatem agile stał się modny, czy może wynika z potrzeby dzisiejszych czasów? Moda jest czymś, co przemija, nie boisz się, że agile również może przeminąć bądź ewoluować w coś zupełnie innego?

Agile okazał się światu w 2001 roku, czyli dość dawno! Na początku był raczej ruchem hipisowskim, kontestacyjnym, idącym pod prąd panującym przekonaniom. Obecnie Agile wypracował sobie pozycję mainstreamu. Jeżeli przy tym jest modą, to bardzo pożyteczną na podobieństwo mody na ekologię czy OZE 😊. Za kilka lat i może jeszcze szybciej „dzięki” COVID19, Agile stanie się must have?

Ok, ale dzisiaj jeśli mówimy „Agile” to myślimy „IT”. Filozofia ta pomimo swojej hipisowskiej natury, wywodzi się jednak ze środowiska informatycznego i kontestowała ówczesny stan rzeczy. Na ile jest ona zatem wdrażalna szerzej w biznesie? Czy da się realizować projekty np. marketingowe zwinnie?

Filozofia Agile faktycznie ma swoje źródła w IT, bo to IT jako pierwsze i najbardziej dotkliwie odczuło przyspieszenie tempa zmian w biznesie, ale od kilku lat Agile jest filozofią uniwersalną, która została zaadaptowana we całym ekosystemie biznesowym. Wystarczy zmienić jedno określenie w Manifeście Agile, żeby z branżowego stał się on uniwersalny („Działające oprogramowanie” -> „Rozwiązanie”). Marketing, produkcja, projektowanie, logistyka, edukacja,  sektor usług publicznych – Agile zadomowił się na dobre.

Rozmawiamy oczywiście o organizacjach z sektora prywatnego. Prawdziwą rewolucją byłaby adaptacja zwinnego prowadzenia projektów w administracji państwowej. Czy to w ogóle jest możliwe bez dokonywania radykalnych zmian w sektorze publicznym?

Tak i co więcej, z naszych obserwacji wynika, że organizacje publiczne robią to zaskakująco często, chętnie i świadomie. Nie tylko po to, żeby lepiej współpracować z agile’owymi dostawcami, ale dlatego, że tempo zmian dotyka również sferę publiczną oraz oczekiwania jej klientów, czyli mieszkańców i obywateli. W Polskich realiach prawdopodobnie Ministerstwo Cyfryzacji z min. Anną Streżyńską spowodowało tak szybką adaptację.

Znajdujemy się aktualnie w sytuacji nietypowej dla zupełnej większości firm. Wiele organizacji musiało przestawić się na tryb pracy zdalnej. Nie było to łatwe, zwłaszcza dla dużych firm. Są jednak takie firmy, dla których praca zdalna nie stanowi żadnego problemu. Jak zatem dotychczasowa sytuacja związana z pandemią Covid-19 wpłynęła na ideę Agile?

Odpowiedź warta miliony, ale spróbujmy przeanalizować.  Po roku zmagań z pandemią wiemy już, że postawy agile, nawyki i techniki pozwoliły przetrwać wielu firmom. Po pierwsze agile’owo zorientowany biznes potrafił zwinnie zareagować na nowa sytuację, można zaryzykować twierdzenie, że został zaszczepiony agile’m przeciw lockdownowi. Po drugie kilka kluczowych technik sprawdza się znakomicie w pracy zdalnej, takie jak np.:

  • małe zespoły interdyscyplinarne agile,
  • nawyki codziennej komunikacji
  • nawyki transparentności – Scrum/Kanban  board, proste i jasne Product Backlog’i
  • delegowanie uprawnień do zespołów agile wyrabiające w członkach tych zespołów poczucie odpowiedzialności i nawyki samodzielnej pracy bez nadzoru.

Dalsze losy Agile są pewne jak zmiana w biznesie, tzn. najpierw będzie się doskonalił, aż za jakiś czas zmieni się nie do poznania lub zostanie wyparty przez nową rewolucję 😊

Witold Janicki  – Z wykształcenia ekonomista, informatyk i bankowiec. Jest absolwentem Uniwersytetu Gdańskiego na kierunku Cybernetyka Ekonomiczna i Informatyka oraz Podyplomowe Studium Bankowości w Wyższej Szkole Bankowej w Gdańsku. Posiada liczne akredytacje trenerskie międzynarodowych organizacji certyfikujących: APMG, DASA czy Peoplecert.